Ostatnie tygodnie przeżywaliśmy w naszej parafii pw. NMP Królowej Polski w Kaczkach Średnich w duchu przygotowań do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Ciągle mamy w pamięci szczególny dzień, 15 października, kiedy to grupa parafian wspólnie z ks. proboszczem Pawłem Zalewskim oraz wielką rzeszą zgromadzonych Polaków, uczestniczyła w Wielkiej Pokucie na błoniach przy Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Wielogodzinne spotkanie rozpoczęło się od konferencji, którą prowadzili misjonarze z Brazylii o. Enrique Porcu i o. Antonellu Cadeddu. Wzywali wiernych do otwarcia serc na tchnienie Ducha Świętego i przyjęcia do serca Jezusa. Wspólnie z misjonarzami zgromadzeni pielgrzymi dziękowali Panu Bogu za wszelkie dobro, jakie dokonało się w naszej historii, dziękowali za życie – „Bóg kocha od łona matki aż po starość, Bóg kocha życie”. Po przerwie obiadowej spotkanie prowadził ks. Dominik Chmielewski, modliliśmy się Koronką do Miłosierdzia Bożego i wysłuchaliśmy konferencji ks. Piotra Glasa – „Polsko powiedz Bogu tak, szatanowi nie!”.
Centralnym punktem Wielkiej Pokuty była msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. W homilii abp Stanisław Gądecki zwrócił uwagę, że „Kościół głosząc naukę o grzechu, mówi jednocześnie o Bogu przebaczającym i wskazuje drogę powrotu do Niego. Bóg chce i może człowieka wyzwolić z grzechu. Dlatego też Kościół nawołuje czasami do szczególnej pokuty społecznej, przypominając nam, że pokuta indywidualna w pewnych sytuacjach nie wystarcza”. Po mszy św. rozpoczęła się część pokutna ze świadectwami o dzieciach nienarodzonych (towarzyszyły temu nowoczesne formy audiowizualne), modlitwą uwolnienia nad Polską, aby runęły mury zła i adoracją. Podczas tej części przepraszaliśmy za grzechy naszego narodu.
Podczas tego spotkania były łzy wzruszenia ale i radości. Budująca była postawa i jedność tysięcy zgromadzonych z nami osób, gotowość do przeproszenia nie tylko za swoje grzechy, pokazanie, że można płynąć pod prąd, podjąć pokutę i prosić Boga o miłosierdzie. Wróciliśmy do domu szczęśliwi, zaczynamy nowe życie z postanowieniem zmiany na lepsze, z nadzieją, że owoc naszej pokutnej modlitwy rozleje się na całą naszą ojczyznę, na naszą parafię, że „wstaniemy z kanapy”.
W tym duchu, na zakończenie obchodów Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia i Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski, oczekiwaliśmy na wielkie wydarzenie historyczne w wymiarze społecznym i duchowym, które odbyło się 19 listopada w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Tego dnia w Łagiewnikach nie mogło zabraknąć przedstawicieli naszej parafii. Wspólnie z duchowieństwem, wiernymi świeckimi, w tym przedstawicielami władz z prezydentem Andrzejem Dudą na czele, nasi parafianie uczestniczyli w uroczystej proklamacji Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Do tego aktu wiary na początku swego pontyfikatu nawoływał św. Jan Paweł II „Nie lękajcie się. Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych, systemów politycznych oraz kierunków cywilizacyjnych”.
W wydanym komunikacie prasowym Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych Konferencji Episkopatu Polski czytamy: „Nie można zlekceważyć faktu, że w życiu wielu wiernych mamy do czynienia ze stanem uśpienia wiary, a nawet jej agonii. Można też mówić o swoistym procesie detronizacji Jezusa. Stąd pilna potrzeba Jego intronizacji poprzez obudzenie żywej wiary i życia z wiary, wyprowadzenia wielu wiernych z tego swoistego letargu, który prowadzi do cichej apostazji – zostawiania Boga na marginesie życia, czy wręcz odchodzenia od Boga. Trzeba więc w dokonaniu Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana widzieć nade wszystko, mówiąc obrazowo, mocne uderzenie w dzwon, które przy zamykaniu Bramy Miłosierdzia, będzie zwróceniem się do Boga o szczególną łaskę miłosierdzia dla nas wszystkich i które powinno nas tak dogłębnie poruszyć, aby nie wrócić do codzienności bez świadomego potwierdzenia wyboru Jezusa, jednoznacznego opowiedzenia się za Nim i podjęcia na nowo realizacji powołania do świętości”.
Sobotnia uroczystość w Łagiewnikach rozpoczęła się nabożeństwem do Bożego Miłosierdzia, następnie konferencję wygłosił ks. bp Roman Pindel, podczas której powiedział, że „uznając Jezusa jako Pana i Króla w naszym sercu, chcemy poddać pod Jego panowanie całe nasze życie, wszystkie jego obszary”. W południe rozpoczęła się msza św., której przewodniczył ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski. Ks. bp Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej i przewodniczący Zespołu KEP ds. Ruchów Intronizacyjnych, mówił w homilii, że „nie jest naszym zadaniem ogłaszanie Chrystusa królem Polski, ale poddanie się Jego panowaniu, zawierzenie Mu całej ojczyzny i całego narodu oraz naszych rodzin”. Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana odczytał na zakończenie mszy św. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Kard. Stanisław Dziwisz stwierdził, że był to „ważny dzień dla całej Polski oraz zobowiązanie do tego, by pogłębić życie religijne narodu i jeszcze bardziej żyć nową ewangelizacją”.
W niedzielę 20 listopada, w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana został odmówiony w naszym kościele parafialnym, w sposób uroczysty na mszy św. o godz. 11*30, w obecności licznie zgromadzonych parafian, w tym władz samorządowych Gminy Turek. Ks. proboszcz Paweł Zalewski w kazaniu zwrócił uwagę na trzy daty harmonizujące z sobotnim wydarzeniem w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Pierwsza z nich to 1 kwietnia 1656 r. kiedy to król Polski Jan II Kazimierz Waza w katedrze lwowskiej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oddawał Polskę pod opiekę Maryi. Za Jej pośrednictwem, w imieniu narodu, zawierał przymierze z Bogiem. Druga data to 26 sierpnia 1956 r. W 300-lecie ślubów lwowskich odbyły się uroczystości odnowienia Jasnogórskich Ślubów Narodu, na błoniach przed klasztorem jasnogórskim. Nie wziął w nich udziału prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, który w tym czasie był więziony przez komunistów w Komańczy. Z Jubileuszowym Aktem z 19 listopada łączy się również 3 maja 1966 r., kiedy to w milenijnym Akcie prymas Polski kard. Stefan Kardynał Wyszyński, wraz z całym Episkopatem, oddał ojczyznę naszą Maryi, Matce Kościoła, w Jej macierzyńską niewolę za wolność Kościoła Chrystusowego na całym świecie. Był to bardzo doniosły historyczny Akt. Stolica Święta przyrównała go potem do największego wydarzenia w dziejach naszego narodu – do chrztu Mieszka I, który dał początek chrześcijaństwu Polski. Ks. Paweł Zalewski przedstawił krótki rys historyczny powstania Jubileuszowego Aktu. Papież Pius XI 11 grudnia 1925 r. ustanowił święto Pana Jezusa Chrystusa – Króla. Od Soboru Watykańskiego II święto to nazywane jest Uroczystością Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Pan Jezus objawiał się Rozalii Celakównie. W jej notatkach czytamy „Ratunek dla Polski jest tylko w Moim Boskim Sercu (…) jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów i całkowitym zwrotem do Boga”. „Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeżeli się podporządkuje pod prawo Boże, pod prawo Jego miłości” – podkreślała Służebnica Boża Rozalia. „Polska musi w sposób wyjątkowy, uroczyście ogłosić Pana Jezusa swym Królem przez Intronizację Jego Boskiego Serca i wtedy Jezus będzie jej błogosławił i bronił od nieprzyjaciół. My w ten sposób choć w małej cząsteczce okażemy Jemu miłość i wdzięczność. Intronizacja to nie tylko ta forma ofiarowania się, ale odrodzenie serc, poddanie ich pod słodkie panowanie Miłości!”. „Polska musi uznać Chrystusa Pana swym Królem nie w teorii, lecz w praktyce” – podkreślała Rozalia Celakówna.
W naszym parafialnym kościele podczas niedzielnej mszy św. ks. proboszcz dokonał poświęcenia ikony Jezusa Miłosiernego życząc parafianom, by ikona ta rodziła w nas szczerą pobożność, byśmy nie przestawali wołać „Jezu ufam Tobie”.
Na zakończenie eucharystii ks. Paweł Zalewski w asyście przedstawicieli władz samorządowych, ministrantów i wspólnot parafialnych odczytał Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Powiedzieliśmy Jezusowi publicznie, że przyjmujemy Go do swojego serca jako Pana i Zbawiciela, jako Króla naszego życia, naszego powołania.
Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana został również w sposób uroczysty odczytany przed Najświętszym Sakramentem na mszy św. wieczornej w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku, której przewodniczył proboszcz parafii ks. Marek Kasik, w obecności kapłanów całego dekanatu i przedstawicieli władz Powiatu Tureckiego, Miasta Turku i Gminy Turek. Kazanie podczas mszy św. wygłosił nasz ks. proboszcz Paweł Zalewski, dziękując za ten szczególny dzień, kiedy wspólnie środowiska całego dekanatu, powiatu, miasta i gminy chcą wspólnie powiedzieć „Temu Który jest, i Który był i Który przychodzi”, że Jezus jest naszym Panem i Zbawicielem, Królem naszych losów, Królem naszych serc, naszego losu, naszego jutra. Jubileuszowy Akt odczytał prałat Marek Kasik – dziekan turecki.
Cytując fragment Aktu „Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie - na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi. Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo” wierzymy, że teraz nastąpi nasza praca nad sobą, bo do zrobienia mamy bardzo wiele.